• » RiderBlog
  • » strunka
  • » 2 lata wytrwałości, starań, pracy nad sobą i innymi i oto jest... od 15 dni w moim życiu... na dobry początek - Kawusia Żabusia :D
Najnowsze komentarze
fafabiker91 do zdjęcia: Kawasaki GPZ 500 s 3
To uczucie gdy kupi sie juz 1 moto...
fafabiker91 do zdjęcia: Kawasaki GPZ 500 s 3
To uczucie gdy kupi sie juz 1 moto...
fafabiker91 do zdjęcia: Kawasaki GPZ 500 s 3
To uczucie gdy kupi sie juz 1 moto...
Więcej komentarzy
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki
<brak wpisów>

15.11.2010 13:28

2 lata wytrwałości, starań, pracy nad sobą i innymi i oto jest... od 15 dni w moim życiu... na dobry początek - Kawusia Żabusia :D

1 Listopada to dla wielu czas głębokiej zadumy, dla mnie ten dzień jest początkiem pięknej motocyklowej przygody na własnym moto! :D Przyjaciele i miłość... dłuuugi osobisty wpis, więc ostrzegam :)

Kawasami GPZ 500s -zdjęcia w galerii ( for posadzony - fajnie wyłapałeś temat ;) )

...Dziękuję Wam ( choć pewnie nigdy tego nie przeczytacie :) )

Nie chcę opisywać krok po kroku, o której wyjazd, dojazd, formalności itp, choć próbowałam tak zacząć ten wpis w blogu. Jakoś nie podobał mi się taki opis. Szczególnie, że dla mnie ta podróż z Tymi osobami miała bardziej wewnętrzny emocjonalny charakter.

............

Ustawiliśmy się na 5 rano 1 listopada ( napisałam godzinę by podkreślić ich poświęcenie ;P ). W Audi od Pabiego pojechaliśmy do Zielonej Góry ok 314 km od K-K, by zobaczyć motocykl i zadecydować czy kupić. Byłam na 99% pewna, że go biorę o ile okaże się być zgodny z opisem i zdjęciami, a przyznam że to była 3-4 dniowa męczarnia dla poprzedniego właściwiela bo wypytywałam o wszystko i podejżliwie zadawałam pytania, prosiłam o zdjęcia z owiewkami, bez, z czasów jego zakupu, teraźniejsze itp, czytałam i sprawdzałam wszystko: czy był kradziony czy brał udział w wypadku, dlaczego ma ściągnięte owiewki, czemu sprzedaje, dlaczego to i siamto. Naczytałam się i naoglądałam na temat tego motocykla wielu artykułów i zdjęć, na co zwracać uwagę (szczególnie mnie zaniepokoiło koło magnesowe ale może jakoś ujdzie mi płazem zanim zdobędę kasę na zabezpieczenie go lub naprawę jeśli już coś się zaczęło dziać). Ogólnie dzięki Przemek za Twoją cierpliwość i za konkretny sprzęt zgodny w 100% z opisem, rozmowami telefonicznymi i zdjęciami. Do zobaczenia na trasie :)!

Pabi z Orłem oglądali motocykl, sprawdzali jak jeździ i wszystko co się da. Pabi znany wg mnie z negocjatorskich zdolności o 300zł zbił cenę dzięki czemu wystarczyło na paliwo do audi i motocykla na podróż powrotną. Jechaliśmy w trójkę na zmianę "na kołach" gdyż nie udało mi się skombinować przyczepki... i dobrze. Ja jakieś 30 km, a resztę chłopaki, bo z motocyklami mają od ok 5 lat doczynienia-dziennie, i nie było czasu bym ja się ciągnęła za audi 80-100km/h na autostradzie. Sprawdzili więc możliwości moto, jakieś 170-180km/h, (pewnie nigdy tyle nie pojadę, ale nie śpieszy mi się ;). ja 140km/h osiągnęłam gdy wracaliśmy z Zielonej Góry ( pierwszego dnia na moim pierwszym moto) - cóż, narazie jestem mistrzem prostej ;P ). Dla mnie ważne jest by się tym marzeniem nacieszyć gdy już je spełniłam, a nie dołączyć do tych, których odwiedzamy 1 listopada.

Po powrocie podziękowałam Pabiemu i spędziłam z Orłem i Sabinką resztę dnia i pierwszy wypad moto na miasto z eskortą Orła :P. Tak naprawdę dopiero następnego dnia zdałam sobie sprawę, że mam motocykl w garażu. Wcześniej raczej byłam przerażona, że każą mi na nim wracać ale nie było źle. Ogólnie cieszę się bo chyba ta podróż i motocykl nas wszystkich do siebie znów zbliżyła po długim czasie. Kolejne 2 dni Orzeł poświecił się i jeździł ze mną moim tempem po wioskach, zakrętach, mieście... tak bym się wprawiała. Z Pabim nie miałam okazji jeszcze pojeździć. Na szczęście jest ciepło nadal więc praktycznie co dziennie jeżdzę. Dla mnie sezon dopiero się zaczyna hihi ;).

Tak więc wkraczam w Wasze skromne progi na mojej Kawusi Żabusi (kolor Wam wszystko wyjaśni) i ucząc się zakrętów łapię ostatnie promienie słońca w swoje łapki :)!

aaa i kwestia rodziców... podoba im się motorek, nawet mamie ;) :D

 Nie wszystko w życiu idzie tak jakbyśmy chcieli. Ludzie, których kochamy przestają kochać nas lub odchodzą na zawsze. Czasem zostaje przyjaźń, coś, gdzieś. Walczymy z całych sił lub nie. Czasem walka nie wystarcza ale zawsze warto walczyć o miłość i marzenia i nie palić za sobą mostów, bo ludzie których spotykamy zawsze są częścią naszej własnej historii i tworzą nas. Dzięki nim mamy jakąś tożsamość i udając, że to nie istniało (czasem są to lata razem) stracilibyśmy cząstkę siebie, swojego życia, a po co skoro wspomnienia są tak piękne i warte zapamiętania. Choć każdy zasługuje na drugą szansę niestety nie każdy ją dostaje. Gdy zrobiło się już wszystko co w naszej mocy by ratować miłość i związek lecz była to walka w pojedynkę, nadchodzi czas by pozwolić komuś innemu siebie kochać. Każdego dnia tworzymy swoją własną historię i choć nie każda droga jest prosta, każda jest lekcją, z której musimy jak najwięcej wyciągnąć by nie popełnić już nigdy tych samych błędów, bo dopóki się jej nie zrozumie, dopóty będzie się historia powtarzać i być może doznamy tego samego w boleśniejszy sposób.

I tak wszystko to co mamy jest w Naszych sercach... Tak więc teraz jestem coraz bliżej spełnienie marzenia- Podróż w Alpy do Simplon pass na motorze z ukochaną osobą! A co mi tam ;D !

Nie ważne gdzie, ważne z Kim!!

-pozdrowienia dla tych, którzy dotarli do końca wpisu :D ! LwG i Szerokości !

 

Komentarze : 16
2011-02-18 19:02:47 John Doe

K-K to Kędzierzyn-Koźle ?:P

2010-12-21 17:58:43 Michaliński

Jeśli kogoś by interesowało moje zdanie, to powiem, że miłość jest raczej przereklamowana. W dzisiejszych czasach lepiej cenić przyjaźń z partnerem niż miłość. Namiętność się prędzej, czy później wypali, a przyjaźń nie kończy się z byle powodu. ;) Mimo wszystko chciałem dodać otuchy choć pewnie nie udolnie mi to wychodzi. Nie łam się ('tego kwiatu pół światu') ;)

2010-12-21 08:19:21 beebas

Przykro :-( Ale za to masz "żabusia" ("żabusię"?) :-D Kochaj maszyniątko z całych sił a odpłaci Ci kilometrami przecudnego latania :-) I nie porzuci :-) Będzie git!

2010-12-21 08:04:32 strunka_k-k

3 rok pod rząd, trzecia zima, trzeci raz uwierzyłam w miłość i znów porzucenie mimo słów "Kocham Cię i pamiętaj o tym"! Dał tak wiele i odebrał wszystko... od teraz wyśmieję każde "kocham" wypowiedziane w moim kierunku... ;(

2010-11-21 21:16:07 minii_93

Genialnie się czyta ;) widać że całym serduchem kochasz moto ;))
Też czekam na te chwile jak w końcu bede mogła usiąść na swoim sprzęcie... ;D
Szczęscia naa drodze ;))

2010-11-17 15:17:10 SupermotoSupergrega

Przelałaś dużo emocji. To nowy początek, nowa era. Najbardziej we wpisie podoba mi się ilość uwagi i miejsca dla ludzi. Szacunek za to. Przy takim zakupie możnaby się dać ponieść i zapomnieć o nich. Świetnie to zrobiłaś.

2010-11-16 07:45:24 strunka_k-k

Dziękuję za miłe słowa i doping! Cieszę się, że jest Nas tak wielu i potrafimy się nawzajem wspierać! :D

casual: Gdyby to nie była prosta droga, w słońcu, bez aut to pewnie bym się nie odważyła takiej prędkości. Nie było wiatru i motorek nie jest ciężki, oczywiście prędkość nie mądra gdyby nie te sprzyjające warunki, ale cały czas zachowywałam ok 15m odległości od Audi znajomego nawet jak wolniej jechałam, tak na wszelki wypadek ;)

beebas: Podoba mi się moto tak jak wygląda ale by osłonić ważniejsze przewody itp. na wiosnę chyba ubiorę Żabcię w czarne owiewki, które poprzedni właściwiel dołączył do motocykla (oczywiście tym, że były niezniszczone udowodnił mi, że moto nie miało jakiegoś szlifu itp. a naprawdę kolegę męczyłam o wszystko hehe :D ) cóż... nie chciałam kupować kota w worku ;)

pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia na drodze. Szerokości ;)

2010-11-15 23:10:07 beebas

Wesoła ta Twoja "zielonka" :-) Będziesz ją ubierać czy zostawisz w bikini? ;-)

2010-11-15 21:26:40 Pasti

Fany wpis ;) . Szerokości na drodze i żeby kawa wiernie ci służyła ;) .

2010-11-15 20:57:08 Bartek08/92

dotarłem do końca wpisu :) Twoich wpisów nie da się nie czytać do końca :)

2010-11-15 19:56:08 GPZ 500 s ;]

Super wpis ;)
Wielki plusa za moto. Też jestem posiadaczem GPZa . ;]
LWG !!!

2010-11-15 18:07:23 Marek

Dotrwałem do końca.Bardzo fajny wpis.Dobrze jest mieć takich przyjaciół jak ty, którzy zawsze pomogą.To jest najważniejsze

życzę jak najwięcej dni słonecznych w końcówce tego roku. Ja z zakupem swojego motoru czekam na przyszły sezon ale jak widzę jak inni jeszcze śmigają to mi się serce kraje, że ja tak nie mogę jeździć.

2010-11-15 17:00:27 road

gratuluję wyczekanego zakupu, śmigaj ile się da i trenuj technike jazdy bo ona się zawsze przyda, ale zawsze czuj respekt do maszyny bo inaczej udowodni Ci że potrafi Cię pokonać.
Najważniejsze że masz wierną ekipe i czego Ci cholernie zazdroszcze kochającego faceta u boku ;)
Padło sporo mądrych życiowych słów w tym poście życze szerokości i szczęścia nie tylko na drodze na motorze ale i drodze życiowej ;)
ciesz sie Żabcią jak najdłużej :D
LwG

2010-11-15 16:32:44 Mały

Gratuluje osiągnietego Marzenia!! Tak trzeba robic!;)
Jednak Obecna pora roku pomimo ze jest ładnie, ciepło nie sprzyja "nauce zakrętów". Mimo wszystko Jeszce raz Gratuluje i zycze udanego sezonu!! hehe

2010-11-15 16:05:22 casual

"ja 140km/h osiągnęłam gdy wracaliśmy z Zielonej Góry ( pierwszego dnia na moim pierwszym moto)"

Hmmm nie jest to najmądrzejsze. Nie chcę wyjść na ministranta, ale czy w tamtym momencie kontrolowałaś motocykl, umiałaś wyhamować z takiej prędkości jednocześnie redukując biegi? Tak tylko pytam ...

2010-11-15 15:05:53 Risky

Bardzo przyjemnie się czytało, w 100% Cię rozumiem co do marzeń o własnych dwóch kółkach ;] sam do tego dążę z całych sił i mam nadzieję, że to się uda kiedyś ;] Powodzenia na drodze i LWG ;D (chociaż nie mam jeszcze motocykla, ale żyję tylko dzięki nim)

  • Dodaj komentarz
FotoBlog
Galeria:
Kawusia Żabusia
[zdjęć: 3]

Tagi

Alpy (1), GS 500 (1), kawasaki (1), marzenia (2), miłość (2), motocykl (1), przyjaciele (1)

Kategorie